Klub "Dialog"
PILSKA NOC Z POEZJĄ
29 października 2010 r. o godz. 19.00 w sali kameralnej PDK rozpoczęła się Pilska Noc z Poezją. Zaproszeni zostali poeci: Elżbieta Ambroż, Bogusław Chmiel, Danuta Klemczak. Henryk Listkiewicz, Ewa Nowakowska, Dorota Strugała, Hanna Szuster, Agnieszka Świderska, Bogusław Urlik i Ewelina Wyrzykowska. Zapowiedziany wcześniej prof. Piotr Śliwiński z UAM, który miał prowadzić spotkanie, niestety ze względów zdrowotnych nie dotarł i nie mogliśmy wysłuchać wykładu na temat współczesnej poezji polskiej. Rozpoczęła się prezentacja twórców pilskiego środowiska, a ich wiersze licznie przybyłym miłośnikom poezji przedstawiali: Małgorzata Chwiłkowska-Kępczyńska, Ewelina Wyrzykowska i Piotr Nadulski, który dodatkowo wspólnie z Karolem Chrzonowskim – grupa „Absynthe” – prezentował poezję w interpretacjach muzycznych, co bardzo podobało się zarówno autorom, jak i publiczności.
Rolę Pana Profesora Śliwińskiego – komentatora poetów i ich poezji – przejęła Zuzanna Przeworska (serdeczne podziękowania) dziennikarka, wydawca, właścicielka wydawnictwa Media Zet. Zuzanna Przeworska podczas prezentacji każdego z poetów wypowiadała bardzo trafne komentarze, często okraszone humorem, podkreślała cechy czy sukcesy, o których sami autorzy nie chcieli mówić. Podkreślała ich wrażliwość i indywidualność. Dla jednych pisanie do ucieczka od rzeczywistości czy problemów, dla innych sposób na oczyszczenie ze złych emocji, jeszcze inni widzą w niej pole do wynurzeń filozoficznych.
Po trzech godzinach nastroju magii, olśnienia, lirycznego wzruszenia podczas słuchania wierszy wśród poetów został rozegrany Turniej Jednego Wiersza. Zdecydowaną większością głosów wygrał wiersz „Czas chwile kradnie” Bogusława Urlika.
CZAS CHWILE KRADNIE
Poranek czepia się parapetu,
Za chwilę
Znów będzie dniało;
Nic mi się nie chce,
Żadnego konkretu,
A tak by się chciało,
Żeby się chciało.
To nic
Że jestem, właśnie, na dnie,
Dno to się jeszcze nie urwało;
Nic mi się nie chce,
Czas chwile kradnie,
A tak by się chciało,
Żeby się chciało.
Cóż znaczy jedna łza
Wśród deszczu?
Na taki deszcz za mało;
Nic mi się nie chce,
Żadnego deszczu,
A tak by się chciało,
Żeby się chciało.
A może by tak…
No…
Ale po co?
Jeszcze by mogło się coś dziać!
Nic mi się nie chce –
Może podskoczyć?
A może śmiać się?
Żeby śmiać?!
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
