Klub "Dialog"
JACEK HUGO-BADER
28 maja 2012 r. – na kilka dni przed Euro 2012 – Piła gości Jacka Hugo-Badera, dziennikarza i reportażystę Gazety Wyborczej. Przez ponad dwie godziny opowiadał o trudach swojej reporterskiej pracy, przeżyciach z nią związanych i wędrówkach po terenach byłego Związku Radzieckiego. Na Wschód wyjechał pierwszy raz, kiedy pisał tekst o karabinie Kałasznikowa, najpopularniejszej broni XX wieku. Wyjechał, nie znając języka, z negatywnym nastawieniem, chcąc poznać naszych ciemiężycieli. Spotkał tam jednak ludzi prostych i życzliwych. Od tej pory zakochał się w Rosji. "Mieliście tu już wygadanego Miodka i reportera Jagielskiego, więc nie wiem, czym jeszcze wam zabłysnę… ale będę się napinał bardzo" - tak zaczął spotkanie. "Jestem takim typem ludzkim, który lubi poczuć człowieka, z którym rozmawia. Nigdy niw umawiam się na wywiad. Po prostu gadam z ludźmi, przytulam się do nich, zaprzyjaźniam. Włączam dyktafon i zapominam, kim jestem, tracę tożsamość, ale pozbywam się jej z wielka rozkoszą… A dlaczego wybrałem akurat Rosję? Bo wiem, że ktoś, kto przeżył tamte czasy, będzie pięknym rozmówcą i z tego na pewno będzie piękna opowieść".
I są piękne opowieści, dziennikarz GW zachwyca czytelników i krytyków autentycznością swoich reportaży i lekkością pióra. Polecamy następujące książki autora: "W rajskiej dolinie wśród zielska", "Biała gorączka" i "Dzienniki kołymskie".
 |
 |
 |
 |
